Mały mieszkaniec miasta Łomża — Filipek, potrzebuje ogromnej kwoty pieniędzy na najdroższy lek świata. To kwota rzędu ponad 9 milionów złotych!

Na co zachorował Filipek? Czy jest szansa na powstrzymanie choroby?

Mały Filipek choruje na genetyczną chorobę SMA 2, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Chłopiec urodził się w 2020 roku. Wraz z nim na świat przyszedł jego brat — Kubuś. Chłopcy byli wcześniakami, bo przyszli na świat w 36 tygodniu ciąży. Jeden z nich — właśnie Filip, dostał mniejszą ilość punktów Apgar, w przeciwieństwie do swojego brata, który dostał maksymalną ilość punktów. Po pewnym czasie, gdy chłopcy mieli ponad rok, były bardzo zauważalne różnice rozwijania się pomiędzy braćmi. Podczas gdy Kubuś zaczynał chodzić, to Filipek nadal raczkował. Do tej pory rodzice dzieci myśleli, że spowodowane jest to tym, że chłopcy są wcześniakami.

Wraz z upływającym czasem i coraz większymi zauważalnymi objawami, rodzice próbowali konsultować się z różnymi specjalistami, jednak to nie było proste ze względu na długi czas oczekiwania. W czerwcu Filip trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano właśnie — SMA 2.

Najdroższy lek świata — szansą dla Filipka! Zbiórka została otwarta!

Jedynym lekiem, który może pomóc powstrzymać chorobę to — terapia genowa, która jest niewyobrażalnie kosztowna. Cena terapii genowej wynosi ponad 9 milionów zł. Dlatego też została uruchomiona zbiórka, wspierająca Filipa i jego rodziców! W międzyczasie, aby spowolnić rozwój choroby, rodzice starają się o refundowany lek, a aby go otrzymać, muszą się do niego zakwalifikować.

Rodzeństwo Filipka

Warto dodać, że Filipek prócz brata Kubusia ma jeszcze starszą siostrę Oliwię. Rodzice postanowili również zbadać dwójkę pozostałych dzieci pod kątem SMA. Dlatego też są w trakcie oczekiwania na genetyka z nadzieją, że dzieci będą zdrowe.

Zbiórkę znajdziecie Państwo w serwisie: www.siepomaga.pl