W piątkowy wieczór w Łomży, funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego prowadzili rutynowy obchód Parku Jana Pawła II. Podczas patrolu zwrócili uwagę na trzech mężczyzn, którzy na ich widok przyspieszyli kroku, starając się uniknąć bezpośredniego spotkania. Zaniepokojeni ich zachowaniem, policjanci postanowili zatrzymać mężczyzn do legitymowania. Okazało się, że są to miejscowi w wieku 36, 42 i 49 lat.
Nieoczekiwane odkrycie
W trakcie rozmowy jeden z mężczyzn, 36-latek, trzymał w rękach sporo nowych ubrań z metkami. Twierdził, że zakupił je kilka godzin wcześniej. Jednak uwagę funkcjonariuszy przykuł fakt, że pod kurtką ukrywał inne nowe ubrania i bieliznę, również z etykietami. Również jego 49-letni towarzysz miał w reklamówce rzeczy tej samej marki, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia.
Przeszłość i nowe dowody
Po weryfikacji w policyjnych bazach danych, ujawniono, że wszyscy trzej mężczyźni byli wcześniej notowani za kradzieże. Policjanci postanowili więc sprawdzić pobliski sklep, z którego mogły pochodzić przedmioty. Monitoring sklepu uwiecznił moment, gdy 36-latek zbierał różne rzeczy i wychodził bez płacenia.
Zmienne zeznania
W trakcie przesłuchania, mężczyzna wielokrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń. Najpierw utrzymywał, że znalazł ubrania, a później twierdził, że dostał je od znajomego. Jego sprzeczne wyjaśnienia nie zdołały jednak przekonać funkcjonariuszy, co skutkowało jego zatrzymaniem.
Konsekwencje prawne
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, 36-latek stanie przed sądem, aby odpowiedzieć za kradzież. Zgodnie z obowiązującym prawem, za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Przypadek ten pokazuje, jak ważna jest czujność i szybka reakcja funkcjonariuszy w zapobieganiu przestępstwom.
Źródło: KMP Łomża
