Wczoraj przed południem, w miejscowości Zaruź, policjanci pełniący służbę na punkcie kontrolnym natknęli się na kierowcę, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Mężczyzna prowadził audi z prędkością 119 km/h, mimo że obowiązujące w tej okolicy ograniczenie wynosiło zaledwie 50 km/h. To było wystarczającym powodem do zatrzymania pojazdu i przeprowadzenia kontroli.

Niespodziewane odkrycia podczas kontroli

W trakcie weryfikacji danych kierowcy w policyjnych systemach, funkcjonariusze odkryli, że mieszkaniec powiatu otwockiego miał więcej na sumieniu niż tylko nadmierną prędkość. Okazało się, że mężczyzna stracił prawo jazdy niemal dwa lata temu z powodu zbyt dużej liczby punktów karnych i do tej pory nie podjął prób odzyskania uprawnień. Mimo braku ważnego dokumentu, kontynuował prowadzenie pojazdu, co stanowiło poważne naruszenie prawa.

Konsekwencje dla nieodpowiedzialnego kierowcy

Z uwagi na brak uprawnień, policjanci zdecydowali o odholowaniu samochodu na parking strzeżony. Kierowca natomiast będzie musiał stawić się w sądzie, gdzie odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie na drodze. To wydarzenie podkreśla, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych i jakie mogą być konsekwencje ich łamania. Policja apeluje do kierowców o rozsądek i przypomina, że bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego uczestnika ruchu.

Źródło: KMP Łomża